Rola korektora i native speakera podczas tłumaczeń
Tłumaczenia różnych tekstów – dokumentów, tekstów specjalistycznych, branżowych, tekstów technicznych, tekstów literackich, reklamowych itd. – to nie lada wyzwanie.
Jest też bardzo duże zapotrzebowanie na takie usługi, wiąże się to z rozwojem handlu międzynarodowego, z dostępem do wielu źródeł informacji w różnych językach itd. Stąd tak duże zapotrzebowanie na usługi biur tłumaczeń.
Tak naprawdę rośnie też zapotrzebowanie na tłumaczy, którzy potrafią sprostać bardzo wymagającym i specjalistycznym tekstom. Dlatego jest pewien podział – są tłumacze, którzy zajmują się prostymi, zwykłymi tekstami – ich jest najwięcej, nie ma też większego problemu ze znalezieniem osoby oferującej takie usługi.
Schody zaczynają się natomiast, gdy chcemy podnosić poprzeczkę i szukamy tłumaczy oferujących bardzo wysoki poziom usług. Teksty specjalistyczne, branżowe, teksty do publikacji – wymagają nie tylko tłumaczenia, ale też opracowania graficznego, redakcji i korekty.
Często trudno jest też oddać specyfikę tekstu – znaczenia, które się wymykają przy zwykłym, prostym tłumaczeniu. Dlatego testy literackie, teksty bardziej zaawansowane – powinny być także poddane ocenie native speakera.
On także powinien brać udział w tłumaczeniu, w opracowywaniu tekstu. Z kolei redakcja i korekta tekstu jest niezbędna, gdy dany tekst będzie oddawany do druku, do publikacji.
Korektor musi więc taki przetłumaczony, zredagowany i sprawdzony tekst jeszcze raz przejrzeć, by móc ocenić czy nie pojawiły się tam błędy i by móc je wyeliminować przed publikacją..